Spowiedź. To naprawdę pomaga! - Ks. Piotr Śliżewski - ebook

Spowiedź. To naprawdę pomaga! ebook

Ks. Piotr Śliżewski

4,4

Opis

„Spowiedź. To naprawdę pomaga!” to książka, która pozwoliła mi jeszcze bardziej zachwycić się Sakramentem Spowiedzi. Chociaż już tyle razy uczestniczyłem w tym pięknym sakramencie, otrzymałem dzięki niej nowe światło na miłosierdzie Pana Boga. Kolejny raz doświadczyłem jak Bóg się o mnie troszczy.
 
Arkadiusz Łodziewski
 
Nie jest łatwo rozłożyć sakrament na czynniki pierwsze, ale próba Autora jest imponującym dowodem na to, że można i trzeba próbować. Książka przystępnym i praktycznym (!) językiem ukazuje wszystkie najistotniejsze zakamarki, w które trzeba zajrzeć, aby każda kolejna spowiedź stawała się dla nas jeszcze intymniejszym doświadczeniem Miłosierdzia.
Tomasz Adamski - bloger katolicki, odium.es

Benedykt XVI powiedział, że „dzisiejszy świat potrzebuje specjalistów od spotkania człowieka z Bogiem”. Ta książka wpisuje się w to pragnienie poprzez obrazowe rozważenie najtrudniejszego sakramentu- Spowiedzi świętej. Uważam, że jest ona dojrzałą i merytorycznie dobrze skonstruowaną odpowiedzią na pytanie: jak się dobrze wyspowiadać? Po jej przeczytaniu byłem pod wrażeniem nowatorskiego podejścia do tematu.
Paweł Cwynar - były gangster i recydywista,
autor książki: Wysłuchaj mnie, proszę…

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 82

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,4 (23 oceny)
13
6
4
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Zlodziejka_dusz

Nie oderwiesz się od lektury

Książka krótka a bardzo treściwa. Pozwala spojrzeć na grzechy, relacje z Bogiem, sobą samym i innymi pod innym kątem. Podaje ponad 100 pytań pozwalających zagłębić się w nasze wnetrze
00
MarcinWandzich

Nie oderwiesz się od lektury

wartosciowa publikacja Księdza z powołania do dzielenia się miłością Boga do Człowieka.
00

Popularność




1

Rachunek sumienia

Spowiedź nie rozpoczyna się w konfesjonale

Czym jest rachunek sumienia?

W spowiedzi nie chodzi o usprawiedliwianie swojej winy. Człowiek boi się stanąć w prawdzie, więc rozmiękcza swoje grzechy, jak może… Zrobi wszystko, byleby jego przewinienie nie okazało się takie poważne, żeby tylko nie został ukazany w złym świetle. Dlatego podczas wymieniania grzechów tak często pojawiają się słowa i usprawiedliwienia typu: „no, ale…”, często też używamy trzeciej osoby liczby pojedynczej w formach: „człowiek zgrzeszył” albo „człowiek nie chodził do kościoła”. Musimy zatem sięgnąć do rachunku sumienia. Czym on jest? Zdaję sobie sprawę, że nazwa tego duchowego działania jest niefortunna. Kojarzy się bowiem z kupiectwem albo, co gorsza, z opłatami za wodę, gaz czy telewizję. Przed sakramentem spowiedzi nie chodzi tylko o przypomnienie sobie haniebnej przeszłości, lecz o zlokalizowanie, gdzie tkwi problem w mojej relacji z Bogiem. Wszechmogący jest Osobą, która wchodzi ze mną w dialog, a nie tylko oczekuje, że zdam Mu sprawozdanie z tego, co nie wyszło tak, jak planowałem, i da mi pozwolenie na to, by dalej się z Nim widywać podczas Mszy św. i przyjmować Komunię św. Bóg chce zdecydowanie więcej. Pragnie mnie samego. Pragnie tego, bym chciał z Nim żyć i zaprosił Go do swojej codzienności, bym chciał podejmować decyzje zgodne z Jego wolą. Nie ma się to jednak odbywać tylko po to, by nie zostać przyłapanym na grzechu, lecz powinna być to odpowiedź na miłość. W taki sposób naprawdę można postępować i co najważniejsze, wszelkie inne sposoby spojrzenia na duchowość są wypaczeniem! Nie wolno decydować, ile swojego serca oddamy Bogu, a ile zostawimy dla siebie i na drobne szaleństwa. Wiedząc to, rozważmy kilka punktów, które precyzyjniej ­nakreślą nam, czym jest „rachunek życia wewnętrznego”.

1. Nie jestem Alfą i Omegą (czytaj: nie zjadłem wszystkich rozumów), więc potrzebuję porozmawiać z kimś, kto widzi i czuje więcej.

Uświadom sobie, że obok Ciebie jest Bóg. Chociaż rozglądasz się na lewo i na prawo i wcale Go nie widzisz, uwierz, że On jest w zupełnie innym wymiarze. Od tego rozpoczyna się życie duchowe. Jeśli twierdzisz, że Bóg nie widzi Twoich czynów i nie ma realnego wpływu na Twoje życie, to po co sobie zawracać Nim głowę? Proponuję Ci inne rozwiązanie. Zaryzykuj, nawet jeśli nie mieści Ci się to w głowie. Chrześcijaństwo to kontakt z kimś obecnym, kto jest zainteresowany Twoim życiem. Gdy takiego Stwórcę masz na wyciągnięcie ręki, to warto byś porozmawiał z Nim o swoim życiu. Opowiesz Mu o swoich doświadczeniach, bo wiesz, że wiele może Ci to dać. Wcale nie dlatego, że On o czymś nie wie. On widzi wszystko, więc jest dobrze poinformowany. Rachunek sumienia jest dla Ciebie. Dzięki niemu Twoje serce zostaje uporządkowane. Wypowiedzenie pewnych rzeczy daje Ci możliwość usłyszenia tego poza sferą myśli (które łatwo usprawiedliwić) oraz jest owocnym sposobem powierzenia Twoich ciężarów Wszechmogącemu!

2. Potraktuj rachunek sumienia jak modlitwę.

Wiem, to trudne. Przeważnie modlitwę rozumie się jako odklepanie regułek lub „pójście do kościoła”. Rozmowa o Twoim wnętrzu także może być piękną okazją do wielbienia Boga. W końcu sam fakt, że chcesz coś ze swoim życiem robić ze względu na Boga, już jest oddawaniem Mu chwały! Modlisz się już samym pragnieniem świętości! Spojrzałeś kiedyś w taki sposób na pracę nad sobą?

3. Zastanawiając się nad swoją przeszłością, pomyśl, jak często widziałeś w niej Boga?

Rachunek sumienia staje się twórczy, kiedy zakładamy, że wszystko robimy w kontekście Pana Boga. Wiara, duchowość i świętość to pojęcia, które powinny być powiązane z całym życiem, a nie tylko z tym, co dzieje się w przestrzeni kaplicy. Do momentu, kiedy nie będziemy widzieć Boga w tym, co prozaiczne, nasze życie będzie traktowane fragmentarycznie. Rachunek sumienia ma natomiast pokazać, że Bóg jest obecny w różnych rzeczach. Czasami jest bardziej widoczny, a czasami kryje się w rzeczach, które wydają się nam całkowicie świeckie.

4. Rachunek sumienia to nie pożywka dla perfekcjonizmu.

To prawda, że powinniśmy stawać się coraz lepszymi. Nie można jednak tego odczytywać jako zachęty do perfekcjonizmu! Głównym celem pracy nad sobą powinno być oczyszczanie naszych intencji. Bardzo nie lubię powiedzenia: „Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane”. Chociaż przekazuje ono prawdę, że nie wystarczy „być tylko dobrym w gadce”, można z niego wyciągnąć błędny wniosek, że intencje są mało ważne. A przecież od intencji zależy, czy dany czyn jest dobry czy zły.

5. Przestań być Dyziem Marzycielem i zacznij wprowadzać myśli w czyn.

Ważną przestrzenią duchowego rozwoju jest urealnianie swojego życia. W przygotowaniu do spowiedzi powinniśmy rozważyć, ile dobrych rzeczy planowaliśmy, a ile z nich zostało zrealizowanych. Pamiętajmy, że przez dobre pragnienia przemawia Duch Święty! Jeśli będziemy zbyt szybko rezygnować z tego, co może przynieść dobro, to możemy zbudować obwodnicę wokół miejsca, gdzie działa w naszym życiu Wszechmogący. Wtedy bardzo trudno będzie dotrzeć do punktu, w którym czeka na nas wyjątkowa łaska. Pamiętajmy, że każde dobro prowadzi nas do jeszcze większego dobra. Nie traćmy więc okazji do tego, by uczynić w życiu coś pozytywnego!

6. Rachunek sumienia jest „wykrywaczem” pragnień Boga.

Bóg ma plan na nasze życie. Wiem, że w wielu środowiskach jest to postrzegane jako oklepany frazes. To jednak prawda. Rachunek sumienia pozwala odkryć szlaki, które wydeptał w Twoim życiu Bóg. Warto je odkryć, ponieważ one najkrótszą drogą prowadzą do osiągnięcia szczęścia. Poważnie! To nie blef! Wszystkie nakazy, zakazy i prawa, które są podyktowane w słowie Bożym i kościelnych rozporządzeniach, są pomocą do tego, by się nie zamęczyć w życiowej wędrówce. Skorzystasz z nich?

Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej

2

Żal za grzechy

W czym przeszkadza mi zło?

Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej

3

Mocne postanowienie poprawy

Sakrament „współpracy” Boga i człowieka

Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej

4

Szczera spowiedź

Bóg chce usłyszeć, gdzie potrzebuję pomocy

Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej

5

Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu

Adresaci mojego nawrócenia

Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej

Redakcja

Magdalena Mnikowska

Korekta

Zofia Smęda

Projekt okładki

Łukasz Wyderka, www.newdesignstudio.pl

Imprimi potest

ks. Piotr Filas SDS, prowincjał

© 2017 Wydawnictwo SALWATOR

ISBN 978-83-7580-711-0

Wydawnictwo SALWATOR

ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków

tel. 12 260 60 80

e-mail: [email protected]

www.salwator.com

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Aneta Pudzisz